Baza wiedzy

Dygresja o dobrowolności w mediacji.

dodano: 2022-01-25
-

Po kilku latach od wprowadzenia do polskiego porządku prawnego nowych przepisów o mediacji, warto pochylić się nad zagadnieniem dobrowolności udziału stron w mediacji w kontekście jej funkcjonowania w praktyce i rozważenia jej znaczenia jako atrybutu czy obciążenia dla skuteczności postępowania.

Nie ulega wątpliwości, że zasada dobrowolności jest jednym z najważniejszych fundamentów mediacji. Rozumienie istoty tej zasady ma niewymierne znaczenie i przekłada się na efekt końcowy wysiłku wszystkich jej uczestników. Wyrażona w treści art. 181(1)kpc zasada dobrowolności w sposób oczywisty oznacza świadome i swobodne wyrażenie woli stron do uczestnictwa w mediacji. Nie budzi wątpliwości i to, że dobrowolny charakter udziału stron w mediacji towarzyszy na każdym jego etapie. Wystarczy bowiem jednoznaczne poinformowanie Mediatora o cofnięciu swojej woli do mediowania, by sprowokować jego natychmiastowe zakończenie określone stosownym protokołem.

Nie wymaga przypomnienia też, że zgoda na mediację może być wyrażona przez strony zarówno przed jak i w toku postępowania przed Sądem. Co jednak dzieje w sytuacji gdy sprawa jest kierowana do Mediacji na skutek realizacji uprawnienia Sądu wynikającego w z treści art. 183 (8) kpc. Jak wpływa to na sposób postrzegania postępowania mediacyjnego w kontekście tej podstawowej zasady dobrowolności uczestnictwa, skoro strona o to nie wnosiła.

Czy w takim przypadku owa dobrowolność doznaje uszczerbku? Jak przekłada się to na jakość i intencje stron do uczestnictwa na dalszym etapie tak wdrożonego postępowania mediacyjnego?

Jak zwykle w takich przypadkach należy odpowiedzieć - to zależy.

Wywód sprowadza się do owego kluczowego momentu, gdy strona zostaje zaskoczona doręczeniem postanowienia Sądu o skierowaniu sprawy do Mediacji, podczas gdy nie odbyło się jeszcze żadne posiedzenia czy rozprawa, na które strona tak niecierpliwie czeka. Jaka jest reakcja strony, jakie wywołuje u niej emocje, i poczucie sprawstwa we własnej sprawie. Ale co ważniejsze jaki to ma wpływ na stosunek takiej strony do instytucji mediowania w ogóle, tym bardziej gdy orientuje się o jej odpłatnym charakterze, poza uiszczoną dotąd opłatą sądową w sprawie.

Mediacja ma realizować przede wszystkim autonomię stron w kształtowaniu swojego stanowiska, realizacji praw i obowiązków. Istotna jest zatem nie tylko akceptacja strony do prowadzenia takiego postępowania ale i przede wszystkim chęć aktywnego w niej uczestnictwa, dążenia do ustępstw i realnego poszukiwania porozumienia.

Strona nie powinna mieć poczucia, że odbiera się jej lub osłabia argumenty tak stanowczo wyrażone w pismach procesowych kierowanych do Sądu. Kluczem do sukcesu jest bowiem uświadomienie, że Mediacja to SZANSA na ukształtowanie przez strony swojej sytuacji w sposób przez nie kontrolowany i zależny wyłącznie od ich decyzji. Niepewność rozstrzygnięcia sądowego zyskuje na mocy argumentu. Podobnie jak ukształtowanie przekonania, że chcąc się porozumieć strona ma lepsze własne samopoczucie, samoocenę i realizuje wewnętrzną potrzebę humanitaryzmu nie bynajmniej dla przeciwnika ale przede wszystkim w stosunku do samego siebie.

W dotychczasowej praktyce niejednokrotnie spotkałam się ze stanowiskiem radykalnym strony wyrażającej się stwierdzeniem "nikt mnie nie pytał o zdanie", "ja nie mam na to środków", "ale ogóle o co chodzi z tymi mediacjami, po co to ma być" Świadomość i znajomość istoty, oraz zasad towarzyszącym realizacji alternatywnych środków rozwiązywania sporów nadal pozostawia wiele do życzenia. Skoro jednak strona stawiła się na posiedzenie mediacyjne, pomimo swoich wątpliwości, otwiera się dla Mediatora szerokie pole możliwości wydobycia ze strony wewnętrznej, choć niejednokrotnie mocno blokowanej i nie uświadamianej sobie potrzeby do poszukiwania porozumienia i rozwiązania sporu czy konfliktu w sposób ugodowy.

Istotne deficyty można zauważyć na etapie informacji o merytorycznym charakterze tej instytucji, ale też obowiązujących i realizowanych w niej zasadach oraz sensu korzystania z jej dobrodziejstw. Spotkania informacyjne prowadzone przez Mediatorów powinny być kluczem do rzetelnej informacji w tej kwestii.

By odpowiedzieć sobie w sposób jednoznaczny jak rozumiane jest przez strony postępowanie mediacyjne sensu stricto i jak realizowane są poszczególne zasady, na których się zasadza, jaki jest jego cel i skutki, warto rozważyć wprowadzenie prostego narzędzia w postaci ankiety do wypełnienia przez uczestników każdej mediacji po jej zakończeniu, bez względu na wynik. Informacje tak pozyskane dostarczą niewątpliwie ciekawego materiału nie tylko w zakresie realizacji podstawowych praw i przestrzegania zasad tego postępowania, ale i pomoże zdefiniować obszar motywacji i narzędzia do działania dla Mediatora w tej kwestii na przyszłość.

mediator adw. Izabela Beszczyńska-Kowalska

Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Wpisana na listę adwokatów Kujawsko-Pomorskiej Izby Adwokackiej w Toruniu od 2006 roku. Od 2010 roku zaangażowana w prace na rzecz samorządu zawodowego, członek i sekretarz ORA. Od 2018 roku Mediator Centrum Mediacji przy Naczelnej Radzie Adwokackiej oraz stały Mediator z listy Prezesa Sądu Okręgowego w Toruniu. Od 2020 roku Wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Toruniu, Przewodnicząca Komisji Doskonalenia Zawodowego przy ORA w Toruniu.
Złóż wniosek o mediację