Baza wiedzy

Rodzina w mediacji

dodano: 2021-10-20
-
Konflikty okołorozwodowe czy dotyczące małoletnich dzieci nierzadko dotyczą wyłącznie rodziców. Często niestety zdarza się, że w spór zaangażowani są również inni członkowie rodziny. Również praktyka wskazuje, że mają lub mogą oni mieć duży wpływ na to czy sami zainteresowani podejmą trud wypracowania dokumentu ugody czy nawet jej realizacji. Pojawia wówczas dość oczywiste pytanie czy w spotkaniu mediacyjnym i aktywnym w nim udziel powinni brać udział dziadkowie, rodzeństwo czy nowi partnerzy zwaśnionych rodziców?

Podstawowym założeniem mediacji jest koncyliacyjne rozwiązanie sporu, poprzez znalezienie wspólnej (wspólnych) płaszczyzny (płaszczyzn). Przepisy regulujące postępowanie mediacyjne nie zabraniają i nie ograniczają ilości osób biorących udział w spotkaniu z mediatorem. Wydaje mi się słuszne, aby mediator, w przypadku gdy z bezpośrednich rozmów z rodzicami wynika, że nie podejmują samodzielnie decyzji, zadecydował czy umożliwił wypowiedzenie się tych osób trzecich. Oczywiście komentarz ten należy traktować wyjątkowo i wyłącznie w uzasadnionych sytuacjach. Jaki bowiem będzie miało sens pracowanie nad treścią ugody i ustalaniem kwestii istotnych dla dziecka (dzieci) oraz ich rodziców, jeśli zaraz po ich ustaleniu, głosy krytyczne osób najbliższych zniweczą przymierze rodziców?

Zatem jak ustalić krąg osób zainteresowanych? Nie bez znaczenia jest wsłuchanie się w historię rodziców, którzy zdecydowali się porozumieć w drodze mediacji. Jeśli są oni silnie negatywnie do siebie nastawieni pomocne może być odbycie z każdym z nich osobnego spotkania. Mediacja może bowiem odbyć się zarówno razem jak i poprzez indywidulane rozmowy. Obecnie zaś dodatkowo można skorzystać z usług on - line mediacji. Podczas tych jeden na jeden rozmów ważne jest zwrócenie uwagi na źródło konfliktu czy dotychczasowe funkcjonowanie rodziny po jej rozpadzie. W tym czy członkowie rodziny lub/i nowi partnerzy uczestniczą w konflikcie. W przypadku zaś dojścia do wniosku, że są oni aktywni w sytuacjach dotyczących funkcjonowania małoletnich dzieci, ustalenie jak bardzo rodzic liczy się ze stanowiskiem tego (tych) członka (członków) rodziny. Należy jednak dodać, że mediator nie jest psychologiem czy też terapeutą, który w cudowny sposób uzdrowi niewłaściwe lub odbiegające od normy relacje rodzinne. Niemniej, będąc przygotowanym do wykonywanej funkcji, będzie mógł podjąć działania mające na celu ustalenie wzajemnych wewnątrzrodzinnych wpływów na podejmowane decyzje przez zainteresowanych. W przypadku uznania, że jednak strona lub strony mediacji powinny być wspomagane przez rodzinę lub partnera to warto się nad tym pochylić i dopuścić ich do udziału.
Udział osób postronnych nie pozostaje jednak bez znaczenia dla ich ewentualnego udziału w postępowaniu sądowym, gdyby strony nie doszły do porozumienia. Osoby te są zobowiązane tak samo jak i rodzice do niepowoływania się na informacje wymieniane w trakcie mediacji (tzn. kto na co się godził, dlaczego etc.). Generalizując i upraszczając - wykorzystanie taty, mamy, siostry, brata, partnera (partnerki) w mediacji może doprowadzić do skutecznego wyeliminowania świadka w postępowaniu przed sądem rodzinnym. Zatem teoretycznie jest ryzyko. Stąd ważne jest aby przed zaangażowaniem innych osób zastanowić się czy rzeczywiście istnieje konieczność ich udziału w mediacji.
Alternatywą (?) do wieloosobowych spotkań mediacyjnych w zakresie spraw rodzinnych jest możliwość wspólnej pracy nad dokumentem (ugodą). W przypadku, gdy rodzic (rodzice) polegają w całości na zdaniu osób im najbliższych, wysłanie czy przekazanie stronom draftu ugody, wstępnie przez nich ustalonego na spotkaniu, może przyczynić się do równie satysfakcjonującego rezultatu plus eliminowane jest ww. zagrożenie dotyczące możliwości powołania świadka.

Niniejsze opracowanie pomija celowo udział pełnomocników w posiedzeniach mediacyjnych, skupiając się wyłącznie na stronach konfliktu.? Rola pełnomocnika strony jest zupełnie inna niż rola rodziny generacyjnej strony.

mediator adw. Marta Chmielewska

Adwokat i mediator, członek Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji UW, ukończyła podyplomową szkołę prawa amerykańskiego organizowaną przez Centrum Prawa Amerykańskiego (University of Florida, Fredric G. Levin College of Law), studiowała na Uniwersytecie Sztokholmskim na Wydziale Prawa (zajęcia dotyczące praw człowieka, prawa unijnego). Wykonuje zawód adwokata w ramach własnej kancelarii adwokackiej, współpracuje z kancelariami chińskimi. Prowadzi mediacje gospodarcze, z prawa własności intelektualnej oraz karne i rodzinne.
Złóż wniosek o mediację